Jeżeli Wasze drogi zaprowadzą Was kiedyś we wschodnie rejony Polski, może na najbliższe ferie wybierzecie się do Białowieży, koniecznie - pomiędzy podziwianiem żubrów, zwiedzaniem muzeum a kuligiem po Puszczy Białowieskiej - zajedźcie do Parku Wodnego w Hajnówce. Poza wodnymi atrakcjami jest tam takie miejsce przyjazne rękodziełu, a nazywa się "Bar Ławeczka". Zajrzyjcie na kawę. Znajdziecie tam również stoisko z rękodziełem lokalnym i nie tylko. Dla miłośników rękodzieła - warto zobaczyć.
Dzisiaj wyjątkowo nie o filcowaniu ...
Dzisiaj wyjątkowo nie o filcowaniu ...
Zainspirowana uroczą śniadaniówką sprezentowaną mi przez przyjaciółkę - na zdjęciu powyżej - zamierzałam ozdobić torby na prezenty - które planowałam od początku uszyć z surówki bawełnianej i kolorowych wstążek - różnorodnymi emblematami z materiałów ze świątecznymi wzorami. Miałam przy okazji wykorzystać specjalną taśmę z klejem wprasowywaną w materiał. Rzeczywiście przez ostatnie lata szyję większość woreczków na prezenty i wiążę je wstążkami, albo pasami lśniących materiałów - chyba zgodnie z myślą przewodnią akcji "uwolnij tkaniny" - ponieważ zawsze wybieram do tego celu któryś z materiałów chomikowanych w szafie jeszcze z lat kiedy się materiały gromadziło.
Ponieważ jednak jestem zafilcowana - stanęłam przed wyborem, albo uszyję woreczki na prezenty, albo zdążę z prezentami. Poszłam więc na skróty:
Wykorzystałam więc torby z tzw. szarego papieru, który w sumie jest brązowy, zrobiłam śmieszne rysunki i powklejałam kawałki materiału za pomocą tej wymienionej już wcześniej taśmy z klejem, a czasem po prostu kleju introligatorskiego, którego często używam.
Takie wzory wybrałam dla obdarowywanych dorosłych.
Dla dzieci zdecydowałam się na coś zabawniejszego...
...dla dziewczynek ...
... dla młodszych dziewczynek ...
... i dla chłopców ...
Nie spodziewaliście się chyba, że rysunki mają być idealne.
Właśnie takie miały być, jakby dziecięce, zresztą tak zawsze rysowałam dla swoich dzieci.
Jeżeli więc nie macie jeszcze toreb na swoje prezenty, to może to jest dobry trop. Uwolnijcie swoją wyobraźnię, trochę kleju, nożyczki i parę kawałków tkanin, które zalegają w szafie.
Życzę Wam równie dobrej zabawy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz