wtorek, 16 grudnia 2014

bombki filcowane na mokro w jedwabne kwiaty

przyjaciółki ...
to są właśnie bombki przyjaciółki ... każda inna, a jednak pasują do siebie... 


Obdarowywanie przyjaciół i rodziny czymś ładnym i zrobionym własnoręcznie jest jeszcze milsze niż otrzymywanie prezentów.
Właśnie w ostatnią sobotę czekał mnie przedświąteczny babski wieczór. Wiedziałam, że w tym roku pójdę w bombki kwiatowe, bo takie mnie zauroczyły najbardziej. 
Początek już był - bombka różana. 


Do tego chciałam dorobić pozostałe w podobnym klimacie, ale każda musiała być inna. W ten sposób powstały słoneczniki, maki i róże w błękitach. 
Bombki są filcowane na mokro, tło stanowi wełna polska biała, a wzory są ułożone z czesanki jedwabnej w przeróżnych kolorach. 


Bombki były gotowe w ostatniej chwili, ja również ... w tym pośpiechu zapomniałam o zdjęciach. 
Przyjaciółka ratowała mnie z opresji komórką, zdjęcia zrobiłyśmy na krześle w jadalni. Są inne niż te, które zwykle robię, ale są. Lubię, gdy pozostaje ślad mojego rękodzieła w postaci zdjęć. Zwłaszcza, gdy coś podoba mi się szczególnie i wyrabiam osobisty stosunek do przedmiotu, który potem w oryginale cieszy już cudze oko, nawet jeśli jest to oko przyjaciółki. Ja wtedy mam swoje zdjęcia.
Tym razem nie przypisywałam prezentu do konkretnej osoby, ciekawa byłam, jak dziewczyny same wybiorą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz