poniedziałek, 31 marca 2014

zielono mi - czyli maki malowane wełną - poppies wool painted

urodzinowo ... wiosennie ... 



 maki malowane merynosem i jedwabiem, ułożone w obraz, filcowane na mokro, 
dla przyjaciółki na dobry początek wiosny ... kolejnej ... dwudziestej piątej ...

***
red poppies wool painted - another meadow landscape - hand felted for a friend on her birthday - 25th - of course

piątek, 21 marca 2014

mitenki ręcznie filcowane, czyli wiosenna alternatywa dla rękawiczek

wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty ....



Pierwszy dzień wiosny, pogoda piękna, słońce grzeje, krokusy kwitną  ... 
a ja zamiast witać wiosnę kwiatami - zrobiłam mitenki. 

Ale już miałam w tym roku inaugurację wiosennych klimatów - były maki, były kwiaty, i jeszcze będą...
Mitenki są tak przy okazji, obiecane przyjaciółce - w sam raz na jazdę na rowerze wiosną.
Przynajmniej w kolorach są wiosennych.


W rzeczywistości kolory jeszcze bardziej nasycone niż to widać na zdjęciu - merynos w chabrach i trzech odcieniach soczystej zieleni. 
Barwne, jak ich właścicielka.

A ja?- cóż, jak widać mam malutką przerwę w dostarczaniu Wam filcowych wrażeń - różne prace w trakcie - chwilowo poświęciłam się jednak realizacji zupełnie innego projektu - literackiego - ale już, już kończę, może nawet dzisiaj i ... będę znów wolnym człowiekiem.

środa, 5 marca 2014

another hand felted laptop sleeve with a red deer and a forest landscape wool painted

another red deer ...


another forest landscape wool painted ...


and another laptop sleeve - 
handmade of merino wool in shades of grey, and for the landscape -  in all tones of green and other "earth colors"


 wet felted, with some details finished with dry felting needle for precision


seamless, with a rounded - not flat - shape


I closed the sleeve with 4 snaps in the back, which are sewn in - so they won't scratch the laptop inside.


I have to admitt, the pictures don't exactly show the vivid colors I used, the precision of red deer's antlers and the shape of the sleeve, nevertheless they present beautifully and I'm proud of that craftwork of mine.

ręcznie filcowany pokrowiec na laptop, czyli jeszcze jeden jeleń malowany wełną na tle krajobrazu leśnego, filcowany na mokro i sucho

Raz jeszcze powracam do pejzażu leśnego malowanego wełną,


a na jego tle - jeleń.


Bezszwowy pokrowiec na laptop ufilcowałam na mokro. Na tle szarej wełny merynosa - cieniowanej od intensywnej szarości po popielatą - leśny krajobraz ułożony pasmami merynosa w zieleniach i innych "barwach ziemi" oraz dumna postać jelenia w centrum.


Poroże oraz pewne detale, np. oczy ufilcowałam przy użyciu igły do filcowania na sucho. To pozwoliło na precyzję.


Pokrowiec zapinany jest na cztery duże zatrzaski, wszyte w klapkę z tyłu, tak żeby nie rysować laptopa wewnątrz pokrowca.


Zdjęcia nie oddają w pełni soczystych barw pejzażu, ani kształtu pokrowca, który nie jest płaski, a pięknie zaokrąglony. Laptop z pewnością będzie bezpieczny wewnątrz.